Już od rana w szkolnej sali unosił się zapach drożdżowego ciasta i wanilii. Mali cukiernicy z ogromnym zaangażowaniem wałkowali ciasto, formowali charakterystyczne półksiężyce i dekorowali je cukrem. Choć ich wypieki różniły się od tradycyjnego rogala świętomarcińskiego z białym makiem, to cały proces miał jeden cel: pielęgnowanie poznańskiej tradycji oraz radość wspólnego tworzenia.
Zanim rozpoczęło się kulinarne szaleństwo, uczniowie poznali legendę o Świętym Marcinie, dobrodusznym rycerzu, który podzielił się swoim płaszczem z potrzebującym żebrakiem. Dzieci dowiedziały się również, skąd wzięła się tradycja wypieku rogali – według opowieści jeden z poznańskich piekarzy, zainspirowany postacią świętego, nadał wypiekowi kształt podkowy zgubionej przez końskiego wierzchowca Marcina.
Zajęcia były doskonałą okazją nie tylko do poznania lokalnego dziedzictwa, lecz także do rozwijania umiejętności kulinarnych i pracy w zespole. Uczniowie z dumą prezentowali swoje pachnące rogaliki, a na ich twarzach malowała się radość z odkrywania tradycji, która od pokoleń łączy mieszkańców Poznania.
Dzięki takim inicjatywom dzieci uczą się, że tradycje są żywe wtedy, gdy się je pielęgnuje – najlepiej wspólnie, z uśmiechem i… odrobiną słodkiego szaleństwa!
Izabela Szubert
Karolina Wieczorkiewicz