To czas, kiedy fauna korzysta z flory, czyli wiele stworzeń pożywia się roślinami by odbudować kondycję po zimnym okresie roku.

Jak zmieniło się życie dzikiej zwierzyny podczas pandemii troskającej ludzkość? W pewnych sprawach dość zasadniczo. To, co ma pomóc uratować nas przed zagrażającym wirusem, szkodzi niestety środowisku. Od dawna już wiadomo, że wyroby z tworzyw sztucznych (m.in. z wszechobecnego plastiku) są niebezpieczne dla ekosystemu Ziemi, a więc dla wszystkich istot żywych, na czele z nami. Dziś doszło kolejne ryzyko. Są to maseczki

i rękawice ochronne. W oceanach wylądowało ich już ponad 1.5 miliarda.

W miastach i lasach także ludzie niefrasobliwie wyrzucają gdziekolwiek zużyte maski, w które zaplątują się (bądź co gorsza, zjadają) zwierzęta. Oto, o czym powinniśmy pamiętać:

 

1. W miarę możliwości kupujmy maski wielokrotnego użytku, które można prać bądź prasować.
2.  Jeśli wyrzucamy maski, należy obciąć im sznurki i gumki, by zwierzęta się w nie nie zaplątały. Analogicznie postępujemy z rękawiczkami, obcinamy im palce.

 

To ważne, żeby pomagać zwierzętom, gdyż człowiek niestety potrafi mocno dewastować ich naturalne środowiska. Poprzez wycinkę lasów i niszczenie drzewostanów, zabieramy im przestrzeń do życia. Stąd coraz częściej możemy też zauważyć dziki i wiewiórki w obrębie dużych i małych miejscowości czy też wilki zbliżające się do domostw na wsiach. Cywilizacja wdziera się w ich świat, co nie pozostaje obojętne dla ich prawidłowego funkcjonowania, a przecież każdy chciałby wciąż móc oglądać przyrodę taką, jak w poniższej piosence:

 

https://www.youtube.com/watch?v=IzMAh-zM9pA

 

żf